17 października 2013

Butelka Frugo

Gabik jest amatorem Frugo. Czarnego oczywiście. Jeśli mam pić jakiś sok, to najlepiej ten. Jak większość soków w ostatnim czasie, pod nakrętką jest jakiś tekst. Gabik otwiera swój soczek, patrzy pod nakrętkę, a tam napis:

"McGyver zrobiłby z tej butelki samolot, a ty?"

I tutaj Gabik miał zagwozdkę i dylemat. Albo zrobić odrzutowiec, albo helikopter. I nie mogłam się zdecydować. Z pomocą przyszły dziewczyny.

Wiedźma: Zrób wahadłowiec. Taki do lotów kosmicznych, co się będziesz ograniczać.
Na co Aniołek: Daj Fioletowemu. Będzie wybuchowiec.
I Tygrysek podsumowała: Ja chciałam wazonik. Ale fioletowy się uparł przy bombie.

To tyle, na temat butelki po Frugo. Problem niejako rozwiązał się sam. Po prostu wybuchł. Dobrze, że butelka była pusta.

    2 komentarze: