[Żółty, odłóż ołówek. Nie będziemy nic rozwiązywać.
Zapewniam.]
Gabiki, jak każda szanująca się odmiana istot rozumnych
[chociaż zazwyczaj mam wątpliwości, czy one są rozumne], muszą eksperymentować.
Wynikiem takich eksperymentów są różne odmiany Gabika.
I tak powstały:
Gabryski – połączenie Gabika z Tygryskiem – Gabiki w paski!
Trochę większe od zwykłych Gabików, ale co się dziwić. Biedny Tygrysek…
Zazwyczaj dają się wykorzystywać jako wierzchowce dla Gabików.
J-Gabiki – połączenie Gabika z J-chan – biorąc pod uwagę, że
J-chan jest Aniołkiem, więc J-Gabiki mają skrzydełka. A więc pierwsza odmiana
latających Gabików – aż strach się bać.
J-Gabryski – połączenie Gabika, Tygryska i J-chan – chyba
nie trzeba tłumaczyć.
J-ryski - połączenie J-chan i Tygryska - tak, zgadza się. Tygrysek ze skrzydełkami. Jak nic. Jak ktoś nie wierzy, niech sam popatrzy. Stworzony tak samo, jak inne tutaj opisywane połączenia, więc uważam, że powinnam uprzedzić o ich istnieniu. Żeby potem nie było zdziwienia, że jakiś Tygrys przefrunął komuś koło głowy.
Wiedźmo-Gabiki – połączenie Gabika z Wiedźmą. Tak. Taką
prawdziwą Wiedźmą. Małe potwory mają miotełki na których latają, spiczaste
kapelutki i buciki, w których mają podkute obcasiki. Do tego twierdzą, że
umieją czarować, więc różne dziwne zaklęcia cały czas latają w powietrzu. To
kolejne latające Gabiki. Na szczęście, tylko jak siedzą na miotle.
Wiedźmo-Gabryski – połączenie Gabika, Wiedźmy i Tygryska – mam podejrzenie, że Gabryski chciały uciec od męczących je ciągle Gabików i podszywają się pod wiedźmy. Tylko nie mam pojęcia, jak nauczyły się czarować.
Tydźma – połączenie Wiedźmy i Tygryska – zgadza się, jak ktoś chce zobaczyć pasiastą wiedźmę, to zapraszam. W prawdzie nie
zalicza się to do rodziny Gabików [i chwała wam za to], jednak powstała tak
samo, jak powstają różne krzyżówki Gabików. Chciałam tylko zaznaczyć, że takie
coś też istnieje [jakimś sposobem] i straszy.
Veregabiki – połączenie Gabika i Vere – Vere jest tyranem i
marudną bestyją w jednym, więc ta mieszanka powoduje, że są to stworzonka
jeszcze bardziej wredne, paskudne i marudne. Co najmniej jakby się dało
<.<
Veregabryski – połączenie Gabika, Vere i Tygryska – pasiaste
demony – na szczęście jest ich zaledwie kilka i jakoś da się znieść ich
towarzystwo. Przez krótką chwilę…
J-veregabryski – połączenie Gabika, Vere, Tygryska i J-chan
– jakimś cudem, te potworki umieją się teleportować. Przez to nigdy nie wiadomo,
kiedy któryś stoi ci za plecami. I mam podejrzenie, że są udomowione przez V.Y.P.
Bo jak inaczej wytłumaczyć, jakim sposobem ta trójka błyskawicznie przemieszcza
się po całym kraju?
To chyba wszystkie krzyżówki, które obecnie istnieją. Nie
wyklucza się powstawania nowych.
Niestety…
Na szczęście, najczęściej występującymi połączeniami są
Gabryski, J-Gabiki i Wiedźmo-Gabiki. Czyli te najłagodniejsze odmiany
[teoretycznie], pod względem utrudniania życia innym.
Jakby sam V.Y.P. nie wystarczył. <.<