29 kwietnia 2018

Nowe

Miały być zmiany od Nowego Roku. I w sumie, częściowe były - zmiana pracy, jeśli tak można powiedzieć, była w końcu zmianą. Prawie wszystkiego trzeba się było nauczyć od nowa. I codziennie czegoś nowego się dowiaduję.

Ale przede wszystkim, miała być zmiana miejsca. I ta zmiana miała lekki poślizg. "Lekki" bo dopiero w połowie kwietnia się udała.

Teraz uczę się nowych miejsc, nowego rozkładu dnia.

Odpoczywam.


2 komentarze:

  1. uruchomiłaś ekspres! niedługo wracam do pracy - wpraszam się na kawę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kawa i ciasteczko... BEZE MNIE?! ;(

    OdpowiedzUsuń