Dzisiaj jest już dużo lepiej. Mogę patrzeć na jedzenie. Nawet to w internetach. Ale na śniadanie nie ryzykowałam i zjadłam sucharki. I tu zaczął się problem. Jadłam sucharki grzecznie, przy biurku [nie mam w pokoju stolika] i się nagle okazało, że cała podłoga jest w tych sucharkach. Stąd wniosek, że powinni dokładać do paczki sucharków odkurzacz w gratisie. A w wersji uboższej, może być kura. I tak szczerze mówiąc, to kura jest nawet lepsza i bardziej ekonomiczna. Najpierw wyje okruchy, a potem zrobi się z niej rosołek.
I pogdacze zadowolona i walnie kupę na podłogę ;) Kuruj się psze Pani ;)
OdpowiedzUsuńPrzy odrobinie szczęścia jajo zniesie ;) Zdrowiej, bo wychodne zaległe mamy :D
OdpowiedzUsuń